Posty

Wyświetlanie postów z 2021

Ti amo, Bergamo!

Obraz
Wtedy, tam i o tej – tyle wystarczy, by spotkać się z Kasią i Piotrkiem. I za którymś razem wymyśliliśmy, że przydałby nam się taki szybki citybreak . Kierunek dowolny, byle było tanio i może nie za zimno, bo te podłe miesiące jednak wciąż przed nami. No i bez swoich połówek. Tak jak kiedyś, przed ośmioma laty, kiedy pokecieliśmy do Andaluzji i bawiliśmy się świetnie. Czas to powtórzyć! Każdy trochę poszperał po Internecie i wszystkim najprzyjaźniej wyglądały Włochy. Ja tylko robiłem problemy, bo wystrzelałem się z wolnych dni, a do tego sytuacja na zakładzie była taka, że nawet gdybym miał jakiś dzień wolny to i tak pewnie bym go nie dostał. I to był znaczny problem, bo trzeba było lecieć w piątek po pracy, a wrócić w niedzielę i też im później tym lepiej. I to wcale nie jest łatwe. Ramy ciasne, a wybór skąpy, ale udało się – wybraliśmy loty do Bergamo i z powrotem . Mnie samemu zdarzyło się tam być już trzy razy – za pierwszym razem odkrywałem uroki spania na lotnisku i to było ty

Jesteśmy w Polsce - Szczecin i zapomniane wypadki

Obraz
Urlop w polskim prawie pracy jest tak skonstruowany, że wolno nam go podzielić tylko pod warunkiem, że jedna część będzie trwała nie mniej niż czternaście dni kalendarzowych. Zgaduję, że w małych i średnich firmach w ogóle o tym nie słyszeli i pracownicy mają dowolność (pod warunkiem, że nie zmusza się ich do bilokacji - na urlopie, ale w pracy), lecz w wielkich korpo trzymają się tej zasady jak pijany płotu i nie ma przebacz. Dwa tygodnie, bez dyskusji i nara, baw się dobrze. Z jednej strony trochę to niewygodne, ale z drugiej te przymusowe dwa tygodnie uczą mnie odpoczywać - tak wiecie, po całości razem z głową. Że nie mam już wyrzutów sumienia, że ja tu sobie leżę nad basenem, a przecież mogłem gdzieś zapierdalać po górach czy też męczyć się w jakimś dusznym mieście. Nie mówiąc już o myślach, że beze mnie to tam w biurze umrą, firma się zawali i co to będzie jak wrócę. I tak właśnie spędziłem pierwszy tydzień urlopu - leżąc, grzejąc się, odpoczywając, czytając, pływając i jedząc d