Posty

Japonia: cz. 2 - Kioto/Nara

Obraz
Golden Pavilion - Kinkaku-ji   Pierwszego dnia w Kioto zobaczyliśmy stosunkowo niewiele. Podziwialiśmy miasto , szwędaliśmy się bez jakiegoś konkretnego celu i trafiliśmy zaledwie do trzech świątyń. Pierwsza z nich - Higashi Honganji - znajdowała się blisko naszego hostelu, także do niej poszliśmy jako pierwszej. Wcześniej zahaczyliśmy jednak o jakiś obiad - nasz pierwszy prawdziwy posiłek w Japonii. W restauracji znajdował się także sklep z pamiątkami i różnymi upominkami jak pałeczki, miski i inne ręczne wyroby, ale to nie tym byliśmy zainteresowani. Na stół wpłynęły najpierw miso, a następnie kawałki mięsa w genialnym sosie z ryżem i warzywami. No to już wiedzieliśmy, że jesteśmy zakochani. Po obejrzeniu Higashi Honganji ze wszystkich stron wolnym krokiem pokierowaliśmy się nad rzekę, a dalej poszliśmy w kierunku świątyń Sanjūsangen-dō z pięknym ogrodem oraz Chishaku-in z pięknym widokiem. Do Sanjūsangen-dō warto zajrzeć po to, by obejrzeć kolekcję tysiąca i jednej figur Kan