Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2011

Berlin Calling

Obraz
Molecule Man na Szprewie Berlin miał być odskocznią od Krakowa, w którym absolutnie nie chciałem spędzić majówki. Niewiele brakowało i tak by się właśnie stało, bo będąc wyłączony od spraw publicznych przez ponad dwa miesiące zapomniałem o jednym z najbardziej kretyńskich dokonań obecnego rządu przez co dzień 2. maja był normalnym dniem pracującym. Jakimś cudem przed styczniowym wyjazdem źle policzyłem przyznane mi dni urlopu płatnego przez co nie wykorzystałem wszystkich. Wiele tego nie zostało, ale i tak uratowało mi długi weekend. Udało się i to się liczy. I niech mi teraz ktoś powie, że bycie matematycznym kretynem się nie opłaca. Berlin w trzy dni może być trudny do zrealizowania nawet dla zorganizowanych wycieczek, także i nam nie udało się zobaczyć wszystkiego. Ani najbardziej zależało na uderzeniu w jakiś klub w poszukiwaniu elektro i poczuć berlińskie życie nocne, lecz po atrakcjach poprzedniej nocy - koszmarnie długiej i niewygodnej podróży z Krakowa do Szczecina i st